Kazimierz Dolny - atrakcje w mieście i okolicach
Za górami, za lasami… na jednym ze wzgórz, istniała osada zwana Wietrzną Górą. Historia małego miasteczka nad Wisłą jest tak nieprawdopodobna, piękna i momentami tragiczna, że chce się ją opowiadać jak baśń lub legendę…
Nawet historia jest atrakcją w Kazimierzu Dolnym…
Dawno, dawno temu, jak podają najstarsze dostępne zapiski koło XI osadę zwaną początkowo Wietrzną Górą, założyli benedyktyni. W 1181 roku Kazimierz Sprawiedliwy przekazał osadę norbertankom z podkrakowskiego Zwierzyńca. Siostry zakonne w hołdzie darczyńcy zmieniły nazwę osady na Kazimierz. W XIII wieku ostatni z Piastów, Król Kazimierz Wielki wybudował tu zamek. Przydomek „Dolny” do nazwy Kazimierz dodano w celu odróżnienia osady od Kazimierza pod Krakowem, leżącego w górnym biegu Wisły. Władysław Jagiełło w 1325 r. ufundował kościół parafialny. Następnie dokonał lokacji miasta na prawie magdeburskim w 1406 roku.
Czym charakteryzuje się Kazimierz Dolny?
Małe miasto z wielką historią – tak piszą o Kazimierzu w licznych przewodnikach. Słowa te dosadnie opisują miasteczko. Kazimierz nad Wisłą przyciąga turystów nie tylko licznymi zabytkami. To królowa polskich rzek hipnotyzuje odwiedzających przepięknymi krajobrazami i malowniczym położeniem. Kazimierz to również mekka artystów i wielbicieli sztuki – autorskich galerii jest tu ponad 60!
Najbardziej rozpoznawalnym miejscem w Kazimierzu Dolnym jest brukowany rynek z drewnianą studnią na środku. Otaczają go zabytkowe kamieniczki, bardzo wysokie, bogato zdobione i zwieńczone wymyślnymi attykami. Te najstarsze i najsłynniejsze pochodzącą z XVII wieku, znane jako kamienica Pod Świętym Mikołajem i Pod Świętym Krzysztofem.
Kazimierz dolny atrakcje, jakich nie doświadczysz nigdzie indziej!
Jedną z mega atrakcji w Kazimierzu Dolnym, jakie do zaoferowania ma to cudne miasteczko jest rejs statkiem. Niby nic wielkiego powiecie… A jednak w Kazimierzu nad Wisłą wszystko jest bardziej magiczne, romantyczne i zachwycające, niż gdzie indziej. Sprawia to panorama Kazimierza i jego niepowtarzalny klimat. Z każdej strony widok na miasto jest nieco inny. Z Wisły miasto wygląda jak średniowieczny gród, przytulony do Góry Trzech Krzyży. Nad miastem góruje romantyczna warownia z basztą, kościół farny z lokalnego piaskowca i klasztor. Standardowy rejs trwa około godziny. Trasa przebiega w górę Wisły po drodze mijamy zamek w Janowcu, by potem zawrócić na wysokości Męćmierza, wsi-skansenu. Ceny biletów nie przekraczają 15 zł, większe grupy dostają zniżkę.
Promem do Janowca na zamek w paski! Na lewym brzegu Wisły przyczaiła się jeszcze jedna atrakcja, warta zachodu każdego podróżnika. Mniej więcej 6 km od Kazimierza w Janowcu nad Wisłą znajdziemy jeszcze jedne ruiny. Do dzisiejszego dnia nie pozostało z XVI-wiecznego zamku zbyt wiele… fragmenty dziecińca, krużganki, taras z widokiem na Wisłę oraz Dom Północy, w którym mieści się ekspozycja przybliżająca historię zamku. Na czym polega niesamowitość tej wycieczki? Mianowicie, atrakcje są dwie!
🏰Efekt zaskoczenia funduje nam kolorystyka janowickich ruin. Zamek w Janowcu to jedyny zamek w paski! W dodatku w biało-czerwone paski. A odpowiedzialnością za jego ruinę możemy śmiało obarczyć Lubomirskich, którzy przegrali zamek... podczas gry w karty.
🏰Kolejną atrakcją Janowca jest połączenie z Kazimierzem Dolnym przeprawą promową. Prom samochodowo-osobowy Gelderland kursuje między miastami od kwietnia do listopada, przeprawa jest czynna w godzinach 8-20 (w weekendy do 21). Przewóz kosztuje 4 zł od osoby, 20 zł od auta osobowego.
Nie tylko historia, ale i kultura ukazuje prawdziwe oblicze Kazimierza Dolnego. Co warto zobaczyć w mieście poza zabytkami? Festiwal Filmu i Sztuki Dwa Brzegi, którego dyrektorem artystycznym jest Grażyna Torbicka, to od lat wizytówka kulturalnego na wskroś Kazimierza. Filmowe tradycje nad Wisłą sięgają połowy lat 90. Festiwal w formule jaką znamy obecnie gości w Kazimierzu niezmiennie od 2007 r. Każda edycja to wyjątkowe wydarzenie dla świata polskiej kinematografii, dla fanów kina, mieszkańców i turystów. Warto przynajmniej raz odwiedzić miasto podczas tej imprezy, by poczuć prawdziwe flow Kazimierza i rozsmakować się w filmowej uczcie.
Kazimierz Dolny atrakcje turystyczne? Kogut rządzi!
Jedną z atrakcji w Kazimierzu Dolnym są kazimierskie koguty z ciasta drożdżowo-maślanego, przypominającego chałkę. Koguty patrzą na przechodniów z każdego miejsca w mieście, z dachów, z parapetów ogrodzeń. Wystarczy uważnie się rozejrzeć, by dostrzec ten symbol Kazimierza. Te wypiekane przez lokalnych rzemieślników, kupisz w Kazimierzu Dolnym właściwie wszędzie. Skąd wzięła się ich ogromna popularność? I właściwie dlaczego akurat kogut został wybrany na symbol tego królewskiego niegdyś miasteczka?
🐓 Czarno opierzony kogut, dumnie przechadzający się po kazimierskim rynku został bohaterem lokalnej społeczności już przed wiekami. Kogut stał się ofiarą diabła, który przelotem zatrzymał się w tętniącym życiem mieście i rozsmakował się w tutejszym drobiu. Gdy w Kazimierzu pozostał ostatni z ptaków, diabeł postanowił na niego zapolować. Jednak kogut był nie w ciemię bity i ukrył się przed czortem. Sytuację postanowili wykorzystać tutejsi mnisi, by raz na zawsze pozbyć się nieproszonego gościa. Poświęcili jego kryjówkę, gdy ten wybrał się na łów, z nadzieją, że zapach wody święconej zmusi go do odejścia. Stało się dokładnie tak, jak zaplanowali przebiegli braciszkowie. Czort odszedł, kogut wrócił a w mieście znów nastał spokój i dobrobyt.
Ta historia podawana z pokolenia na pokolenie, na stałe zapisała się w świadomości mieszkańców. Na pamiątkę w Kazimierzu zaczęto piec koguty z ciasta, które do dziś są symbolem tego miejsca.
Z czego słynie Kazimierz Dolny? Słowa, słowa, słowa …
Również opowieści, legendy i podania stanowią o niezwykłej sile przyciągania Kazimierza Dolnego. Atrakcję stanowi kolejna legenda, tym razem nie o drobiu, a o ostatnim z rodu Piastów. Jak przekazują lokalne podania Król Kazimierz odwiedziwszy ten malowniczy gród zakochał się w młodej pięknej Żydówce, której na imię było Estera. Wielkie uczucie króla zaowocowało wybudowaniem w sąsiedniej wiosce Bochotnica, zamku dla Esterki. Podobno posiadłości miał łączyć podziemny tunel, który umożliwiał kochankom potajemne schadzki. 👑💕
Atrakcje w Kazimierzu Dolnym to także zapierające dech w piersiach cuda natury. Malowniczy przełom Wisły, Góra Trzech Krzyży, u której stóp przycupnął niewielki, acz piękny Kazimierz Dolny i okalające miasto wcinające się pod korzenie drzew wąwozy.
Lessowe wąwozy Kazimierza Dolnego tworzą niemal baśniowe miasto. Przemieszczając się wśród ogromnych systemów korzeniowych, człowiek czuje się maluczki wobec ogromu przyrody. Drzewa wyglądają spektakularnie, jakby zaraz chciały odejść. Nic dziwnego, że ten przyrodniczy twór przyciąga turystów, artystów i filmowców, szukających inspiracji i plenerów.
- Najpopularniejszy z wąwozów nazywany jest Korzeniowym Dołem.
- Równie fotogeniczny co Korzeniowy Dół jest sąsiedni wąwóz Borowskich.
- Nieco dalej tam, gdzie stoi stara porośnięta mchem chata, zaczyna się wciąż dziki Czarny Wąwóz.
- Zaś najdłuższym wąwozem Lubelszczyzny ciągnącym się przez ponad półtora kilometra jest Kwaskowa Góra.
Co warto zobaczyć w Kazimierzu Dolnym?
Kazimierz Dolny jest jednym z najbardziej urokliwych miast o charakterze turystyczno-wypoczynkowym w Polsce. Wyjątkowość tego miejsca opiera się głównie na bogactwie kulturowym i tradycji bohemy malarskiej, literackiej i filmowej. Miasto przyciąga artystów sztuk wszelakich jak magnes. Odbywają się tu imprezy, plenery malarskie a także festiwale. Jakie inne atrakcje w Kazimierzu Dolnym przyciągają przyjezdnych?
- Kazimierski Rynek ze studnią – średniowieczny rynek to centralny plac miasteczka, jego serce, na którym toczy się całe życie towarzyskie i zawodowe. Tutaj wśród kolorowych kamieniczek, w murach których kryją się liczne kawiarenki i restauracje spotykają się mieszkańcy i turyści, tu rozliczne galerie sztuki prowadzą artyści, tu handluje się pysznościami… Z każdej strony spoglądają na przechodniów kazimierskie koguty, tu przysiadł również kazimierski pies…
- Kazimierski pies. Pies wabi się Werniks i pilnuje porządku w Kazimierzu. Dumnie ze swego cokołu spogląda na rynek. Żeby jeszcze kiedyś do Kazimierza wrócić, koniecznie trzeba psiaka pogłaskać po nosie, a żeby mieć szczęście w miłości, trzeba go pogłaskać… nieco niżej.
- Kościół Farny. Kościół pw. św. Jana Chrzciciela i św. Bartłomieja góruje nad ryneczkiem Kazimierza. Jego strzeliste ściany wzniesione z lokalnego wapienia z pięknymi renesansowymi zdobieniami wieńczy czerwona dachówka. Dumą świątyni są żyrandol z porożem jelenia oraz ogromne modrzewiowe organy, które liczą już ponad 400 lat. Ich brzmienia można posłuchać na licznie organizowanych w kościele koncertach organowych.
- Wzgórze Trzech Krzyży. Góra wznosząca się nad Kazimierzem Dolnym liczy zaledwie 190 m. n.p.m. Spacer na szczyt z rynku zajmuje zaledwie kilka minut. Mimo tego ze wzgórza rozciąga się spektakularny widok na panoramę miasta i Wisły. Szczyt wieńczą trzy drewniane krzyże. Mówi się, że to pamiątka po epidemii, która 3 wieki temu nawiedziła Kazimierz.
- Zamek i baszta. Z zamku ufundowanego przez ostatniego z Piastów zostały dziś rozległe, acz malownicze ruiny, które tworzą niepowtarzalny klimat miasteczka. Niegdyś dumna wartownia chroniła jeden z większych i bardziej dochodowych portów rzecznych, jakim był Kazimierz. Obecnie na zamku funkcjonuje wystawa, a turystom udostępniany jest taras widokowy. Nad zamkiem góruje baszta, która była wieżą obronną i lochem jednocześnie.
- Klasztor Franciszkanów. Na przeciwległym wzgórzu Kazimierza zwanym Wietrzną Górą, stoi klasztor Franciszkanów. Na wzgórze prowadzą długie kryte schody, a klasztorne mury zdobią stacje drogi krzyżowej. Burzliwe losy targały klasztorem i jego mieszkańcami przez lata. Za pomoc udzieloną powstańcom styczniowym klasztor zamknięto; w czasie II wojny gestapo uczyniło w murach świątyni swoją siedzibę, a w piwnicach klasztoru – katownię. Po wojnie był tu także internat dla chłopców.
- Bulwar ze spichlerzami nad Wisłą. Dziś nadwiślański bulwar, mierzący 4 kilometry, to typowo turystyczny obiekt, po którym bardzo chętnie przechadzają się zakochani, artyści i całe rodziny, podziwiając uroki Kazimierza. Odpływają stąd też rejsy wycieczkowe. Niegdyś kwitł tutaj handel, Wisłą spławiało się zboże, przechowywane w zachowanych do dziś licznie spichlerzach. Barki przewoziły też drogocenne towary i inne surówce.
- Kazimierska Ściana Płaczu. To symboliczny obelisk, wybudowany na pamiątkę tragicznej historii Żydów. Pomnik stanął na starym żydowskim cmentarzu, który zniszczyli Niemcy, budując z płyt nagrobnych drogę do siedziby Gestapo, ulokowanej w klasztorze. Ścianę Płaczu zbudowano z odzyskanych płyt nagrobnych. Ocalałe macewy leżą też u podnóża obelisku.
Jakie atrakcje warto odwiedzić w okolicach Kazimierza Dolnego?
Lubelskie to jedno z najpiękniejszych i najciekawszych województw w Polsce pod względem historycznym i kulturowym zarazem. Zwłaszcza Kazimierz Dolny i okolice. Atrakcje gwarantuje tzw. lubelski trójkąt turystyczny, czyli Kazimierz, Puławy i Nałęczów!
- Puławy:
- Pałac Czartoryskich w Puławach
- Świątynia Sybilli
- Domek Gotycki
- Schody Angielskie
- Park Pałacowy w Puławach
- Domek Żółty w parku
- Brama rzymska
- Kościół Wniebowzięcia NMP w Puławach
- Kościół Św. Józefa
- Las Odkrywców w Ułężu
- Nałęczów:
- Park Zdrojowy w Nałęczowie,
- Stare Łazienki, Park Zdrojowy
- Sanatorium "Książę Józef",
- Pijalnia wód i czekolady,
- Źródło miłości w Parku Zdrojowym
- Pałac Małachowskich - obecnie Muzeum Bolesława Prusa
- Aleja Gwiazd Kolarstwa
- Chata Żeromskiego na Armatniej Górze, obecnie Muzeum
- Kościół Św. Karola Boromeusza
- Zabytkowe wille w Nałęczowie: Oktawia, Podgórze, Tolin, Zofijówka i inne
Wróćmy jednak do stolicy województwa – Lublin od lat przyciąga tysiące turystów, którzy chcą poczuć magię miasta, odkryć wszystkie jego skryte tajemnice, zabłądzić w labiryncie uliczek czy zwiedzić zamek. Lubelszczyzna kryje jeszcze ciekawsze miasto niż sam Lublin. Jest nim Zamość. Miasto, które w całości zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO jako piękny przykład renesansowego miasta. Na uwagę zasługują też wyjątkowe i pięknie zachowane pałace wraz z otaczającymi je parkami: w Kozłówce, Lubartowie i Białej Podlaskiej.
Zaś od miejskiego zgiełku ucieczkę znajdziesz w pięknym Roztoczańskim Parku Narodowym, gdzie władanie oddajemy w ręce dzikiej przyrody. A jeśli zostajesz w okolicy na dłużej, podpowiadamy: Gdzie jechać w góry jesienią? 10 propozycji. Bo z Kazimierza całkiem blisko jest np. w Bieszczady.
Jeśli zapuścisz się w okolice Kazimierza Dolnego. Nie zapomnij – Lubelski trójkąt turystyczny czeka! Odwiedziwszy Kazimierz, zarezerwuj czas na Puławy i Nałęczów!
Zaplanowanie trasy z Lublina do Kazimierza nad Wisłą
Dobrze się składa, jeśli Twoja baza wypadowa to Lublin. Z tej wojewódzkiej metropolii szybko i komfortowo dotrzesz do Kazimierza na jednodniową wycieczkę. Czy jesteś na wakacjach, czy w podróży służbowej zrób sobie oddech i pojedź nad Wisłę. Zakochasz się w klimacie i krajobrazach Kazimierza bez względu na porę roku. By podróż minęła bezpiecznie i komfortowo, postaw na auto z wypożyczalni samochodów w Lublinie. Dostaniesz tu od ręki gotowy do podróży pojazd.
Do wyboru masz trzy trasy.
- Pierwsza poprowadzi Cię przez drogę ekspresową S17. Dystans 60,8 km pokonasz w około 53 minuty.
- Druga jest całkiem podobna, z tą różnicą, ze wyjeżdżając z Lublina kieruj się na drogę wojewódzką DW 830. W około 51 min pokonasz odległość 54,9 km.
- Trzecia opcja jest turystyczna, bowiem prowadzi przez Nałęczów. Dotrzesz tu najszybciej, zjeżdżając w prawo z DW 830 na wysokości Miłocina.
Jeżeli natomiast planujesz przylecieć do stolicy województwa lubelskiego samolotem, zachęcamy do skorzystania z naszej wypożyczalni samochodów na lotnisku w Lublinie. Sam Lublin również jest bogaty w wiele atrakcji, które zdecydowanie należy odwiedzić.
Gdzie najlepiej zaparkować w Kazimierzu Dolnym?
Największy parking znajduje się u podnóża Góry Trzech Krzyży, przy ulicy Nadrzecznej. Z parkingu na rynek dojdziemy w kilka minut. Jeśli tam nie będzie miejsca można zaparkować pod Sanktuarium Matki Boskiej Kazimierskiej. Płatne parkingi znajdziemy też przy bulwarze nad Wisłą, ul. Puławska, a najbliżej rynku na ul. Nadbrzeżnej.
W Kazimierzu na Wisłą istotne jest, by zaparkować auto. Drugorzędną sprawą jest: gdzie je zaparkujemy. Miasteczko jest tak małe i urokliwe, że nogi same niosą uliczkami, by poznać wszystkie zakątki Kazimierza.
Komentarze (0) Pokaż komentarze