Strefa czystego transportu 2025. Gdzie starsze auta nie wjadą?
Na starym kontynencie jest ich kilkaset. Powstają regularnie we wszystkich większych miastach od mniej więcej 20 lat. Obecnie w Polsce udało się utworzyć taką strefę w stolicy, ale już niedługo Stref Czystego Transportu będzie więcej. Dziś przyjrzymy się kontrowersyjnemu dla wielu pojęciu „stref czystego transportu”, które wprowadziła ustawa z 2018 roku o Elektromobilności i Paliwach Alternatywnych. I postaramy się odpowiedzieć na pytania: SCT – co to w ogóle jest? Co oznacza SCT dla mieszkańców miast i kierujących pojazdami? Jakie korzyści niesie wprowadzenie strefy czystego transportu w 2024 roku w Warszawie?
Strefa czystego transportu – o co tyle hałasu?
Strefa Czystego Transportu to obszar, po którym swobodnie poruszać się mogą tylko pojazdy z napędem elektrycznym, wodorowym lub gazowym. Celem tworzenia SCT jest ograniczenie emisji szkodliwych substancji do środowiska naturalnego oraz zmniejszenie hałasu i zanieczyszczeń powietrza w danym mieście lub regionie. Krótko mówiąc, SCT mają być strefami czystego powietrza w miastach.
Tyle teorii. Jak zatem ma to wyglądać w praktyce? Czym w rzeczywistości są Strefy Czystego Transportu? To newralgiczne obszary miast, wydzielone poszczególnymi ulicami, odpowiednio oznakowane, na które wjazd będzie ograniczony. Zazwyczaj są to zabytkowe centra miejskich aglomeracji, oblegane nie tylko przez mieszkańców, ale też i turystów. A to generuje zwiększenie ruchu ulicznego. SCT mogą przybierać różne formy – ich kształt i rozległość zależą od ustaleń rady miasta. Po SCT będą mogły swobodnie jeździć różne rodzaje pojazdów o napędach elektrycznych, wodorowych czy gazowych. Pozostałe pojazdy będą do tych stref miały dostęp ograniczony. Odsetek aut z napędem elektrycznym w naszym kraju jest w dalszym ciągu niewielki. Dlatego pomysł wyodrębnienia stref zupełnie zamkniętych dla samochodów z silnikami spalinowymi wzbudził kontrowersje w społeczeństwie.
Jak pomysł z europejskich stolic zostanie zaadaptowany w naszym kraju?
Na chwilę obecną Strefy Czystego Transportu w Polsce będą stanowić obszary, po których swobodnie poruszać się mogą pojazdy spełniające określone normy emisji spalin – w tym auta o napędach hybrydowych, benzynowych i dieslowskich. Jedynym kryterium jest spełnianie odpowiednio wysokiej normy EURO. Pojazdy z silnikiem benzynowym muszą spełniać normy takie jak Euro 1, Euro 2 i Euro 4, aby móc wjechać do strefy. Dla pozostałych pojazdów, które zanieczyszczają powietrze w znacznym stopniu, przekraczając tym samym unijne standardy emisji spalin, wjazd do strefy i poruszanie się po niej są zabronione.
Listę pojazdów uprawnionych do korzystania ze strefy może poszerzyć samorząd danej gminy, uwzględniając samochody spalinowe, spełniające wybrane normy emisji spalin. Z zakazu wjazdu do stref czystego transportu będą zwolnione pojazdy specjalne, np.:
- komunikacji miejskiej,
- służb mundurowych,
- ratunkowych,
- osoby niepełnosprawne,
- autobusy niskoemisyjne i szkolne.
➡️ Strefa czystego transportu – znak. Strefy czystego powietrza będą wydzielone specjalnymi znakami drogowymi. O wjeździe i wyjeździe ze SCT poinformują nas odpowiednio oznaczenia D-54 i D-55. Niezastosowanie się do nich i wjechanie samochodem niespełniającym norm Euro na teren SCT grozi mandat w wysokości do 500 zł. Normy Euro: jak sprawdzić? – dowiesz się z dalszej części artykułu.
Nowelizacja ustawy o „strefach czystego transportu w Polsce” z 2022 roku przyniosła jeszcze jedną regulację – specjalne oznakowanie dla pojazdów. Do korzystania ze strefy czystego transportu uprawnia zielona naklejka. Oznakowanie obowiązuje wszystkich użytkowników samochodów, którzy nie posiadają zielonych tablic rejestracyjnych wskazujących na zero emisyjność pojazdu. ⬅️
Zielona naklejka zawiera następujące informacje: rok produkcji pojazdu, rodzaj paliwa, numer rejestracyjny pojazdu, znak D-54 (oznaczenie SCT) oraz nazwę gminy, która wydała naklejkę. Jej koszt to ok. 5 zł. Oznakowanie będzie trzeba umieścić w lewym dolnym rogu przedniej szyby.
Jakie są normy emisji spalin 2024 w UE, czyli jak to wszystko się zaczęło?
Normy emisji spalin decydują, kto wjedzie lub nie do strefy czystego transportu w naszym kraju. Ale co dokładnie oznacza to pojęcie? Standardy te regulują limit emisji spalin dla nowych samochodów na terenie Unii Europejskiej oraz Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Inaczej mówiąc, przepisy te bardzo precyzyjnie określają, jak dużo substancji szkodliwych dla środowiska, głównie tlenków azotu (NOx), węglowodorów (HC), tlenków węgla (CO) i cząstek stałych (PM) może przedostać się do atmosfery podczas spalania paliw.
Po raz pierwszy UE określiła normy emisji spalin w 1992 roku, aby ograniczyć emisję zanieczyszczeń do atmosfery przez pojazdy drogowe. Efekty wprowadzenia nowych regulacji pod nazwą Euro 1 były spektakularne, mimo tego, że objęły tylko samochody osobowe oraz lekkie ciężarówki. Wynikiem czego była redukcja aż 98% tlenków azotu i 98% węglowodorów, głównych trucicieli powietrza. Dodatkowo obniżyły one o 89% poziom emisji tlenku węgla oraz ilość wyrzucanych wraz ze spalinami cząsteczek stałych – o 97%.
Od tego czasu normy te były kilkukrotnie zaostrzane, aby jeszcze bardziej ograniczyć emisję szkodliwych substancji. Kolejne wersje, od Euro 2 do Euro 6, stopniowo zaostrzały te limity, zmuszając producentów samochodów do stosowania coraz bardziej zaawansowanych technologii.
Dziś po niemal 25 latach, przybyło norm emisji spalin, a średnia emisja spalin znacznie się zmniejszyła, jednak nadal stanowi duże zagrożenie dla środowiska. Dlatego co kilka lat UE wprowadza nowe restrykcje. Normy Euro różnią się w zależności od typu pojazdu, inne standardy emisji dotyczą samochodów osobowych, inne samochodów ciężarowych czy autokarów, jeszcze inne pociągów czy samolotów.
Obecnie obowiązujące normy emisji spalin 2025 są najbardziej restrykcyjne. W ramach normy Euro 7 wymaga się od koncernów stosowania najnowszych technologii w celu redukcji emisji. Producenci samochodów zostali zastosowanie systemów takich jak filtry cząstek stałych (DPF) oraz selektywna redukcja katalityczna (SCR), które znacząco zmniejszają emisję tlenków azotu (NOx) i cząstek stałych (PM).
➡️ Chcesz wiedzieć więcej? Sprawdź: Euro 7 – od kiedy?
Norma Euro – jak sprawdzić?
Normy Euro spędzają od lat sen z powiek producentów samochodów. Limity emisji spalin są testowane w czasie homologacji aut, która jest wymagana dla egzemplarzy sprzedawanych na terenie Unii. Wyniki testu są zawarte w karcie homologacji pojazdu, dołączanej do każdego nowego samochodu. Jednak mając nowe auto, nie musisz martwić się normami Euro w kontekście stref czystego transportu. Ograniczenia będą dotyczyć silników spalinowych w tym diesli, ale spełniających niskie i przestarzałe normy emisji spalin. W Europie standardem jest co najmniej Euro 3 dla napędu benzynowego i Euro 4 dla diesla.
Norma Euro: jak sprawdzić? Określenie klasy emisji spalin w dowodzie rejestracyjnym pojazdu znajdziesz, jako oznaczenie EURO:
- Euro 0 – dla pojazdów wyprodukowanych przed 1999 r.;
- Euro 3 – pojazdy wyprodukowane w latach 2000-2004;
- Euro 4 – pojazdy wyprodukowane w latach 2005-2009;
- Euro 5 – Euro 6 – pojazdy wyprodukowane po 2010 r.
Rada Unii Europejskiej zatwierdziła stanowisko parlamentu europejskiego i w 2023 roku wprowadzono rozporządzenia dotyczące norm emisji CO2. Zakłada ono 100-procentową redukcję zanieczyszczeń zarówno dla samochodów osobowych, jak i dostawczych do 2035 roku. Co to oznacza? Że nowa norma emisji spalin – Euro 7, to już nie kwestia czasu, to rzeczywistość, do której kierowcy powinni się dostosować.
Rozporządzenie Euro 7 wprowadzone przez Unię Europejską utrzymuje limity emisji spalin z normy Euro 6 dla aut osobowych i dostawczych, ale zaostrza wymagania dotyczące cząstek stałych i innych rodzajów emisji, wytwarzanych np. podczas ścierania opon i hamowania, które wcześniej w ogóle nie były uwzględnione. Określa także wymogi dotyczące trwałości akumulatorów dla samochodów elektrycznych. Dodatkowo surowsze są wymogi dotyczące okresu eksploatacji wszystkich pojazdów, w tym ich przebiegu. Norma Euro 7 stawia na etap przejściowy, a harmonogram wdrażania uzależnia od rodzaju pojazdu (od 30, do nawet 60 miesięcy). W przypadku nowych autobusów, ciężarówek i przyczep czas na dostosowanie się do norm będzie najdłuższy, wynoszący 60 miesięcy.
Gdzie sprawdzić normy emisji spalin 2025?
Na szczęście informacje o spełnianej przez nasze auto normie emisji spalin nie są tajne. Klasę emisji spalin pojazdu znajdziesz w jednym z poniższych dokumentów:
- dowodzie rejestracyjnym;
- karcie pojazdu;
- wyciągu ze świadectwa homologacji pojazdu;
- odpisie decyzji zwalniającej samochód z homologacji;
- dokumencie wystawionym przez producenta pojazdu lub autoryzowanego przedstawiciela producenta;
- zaświadczeniu o zgodności CE;
- kopii wcześniejszego dowodu rejestracyjnego o tym samym numerze VIN.
Dodatkowo normę emisji spalin Euro możesz sprawdzić na stronie www.historiapojazdu.gov.pl lub w aplikacji mObywatel w zakładce Historia Pojazdu.
Klasę emisji spalin można również zweryfikować na specjalnym badaniu podczas przeglądu technicznego samochodu. Badanie określa się jako NEDC. Jednocześnie warto zaznaczyć, że nie należy ono na standardowych procedur diagnostyki, a jego ceny mogą być wysokie.
Strefa czystego transportu w Europie?
Jak już ustaliliśmy SCT, czyli Strefa Czystego transportu to wydzielony z obszaru metropolii teren, na który wjazd mają tylko określone pojazdy. Lub jak Wam wygodniej: teren, na który część pojazdów wjeżdżać nie może. W takim rozumieniu dla jednych to przywilej, dla innych zakaz.
Takich stref w Europie w roku 2022 było kilkaset, a konkretnie 320. Są sukcesywnie tworzone przez samorządy od około 20 lat. A ich liczba stale rośnie. Rekordzistami w tej materii są Włosi. W turystycznej Italii oficjalnie wydzielono z obszarów miejskich 172 Low Emission Zone! Pod taką nazwą strefy czystego transportu spotkamy w Europie – LEZ (strefa niskiej emisji spalin), a nawet Zero Emission Zone (strefa zerowej emisji)! Czym pochwalić mają się też Niemcy, Brytyjczycy czy Holendrzy, którzy plasują się na kolejnych miejscach w rankingu. Reszta Europy nie pozostaje daleko w tyle. Patrząc na deklaracje tworzenia kolejnych SCT, możemy być pewni, że w bardzo krótkim czasie powstanie ich znacznie więcej. Szacuje się, że do 2025 roku będzie ich pół tysiąca. Niektóre miasta jak Paryż, Amsterdam i Kopenhaga mają w planach wprowadzenie zakazu wjazdu dla wszystkich pojazdów z silnikami benzynowymi i wysokoprężnymi do końca dekady.
Strefa czystego transportu w Polsce 2025?
Strefa Czystego Transportu to pomysł polskich władz na walkę z emisją spalin w miastach. W skali całego kraju największy problem stanowi emisja szkodliwych substancji z domowych pieców. Jednak są miasta, jak chociażby Warszawa, gdzie sytuacja wygląda inaczej. W stolicy od 60 do 80% emisji zanieczyszczeń powietrza jest generowane przez transport. Strefy czystego transportu, mają stanowić rozwiązanie na te problemy, podobnie jak wymiana pieców grzewczych.
Jak dotąd, niewiele polskich miast zdecydowało się na podjęcie takich działań. Jednak wprowadzenia SCT nie da się uniknąć. Obowiązek ich utworzenia wynika z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Wedle założeń z rozwiązania w postaci SCT mają korzystać głównie duże miasta, powyżej 100 tys. mieszkańców, borykające się z rosnącym w zastraszającym tempie natężeniem ruchu jak wspomniana Warszawa. Obecnie dotyczy to Krakowa, Warszawy, Wrocławia i Katowic. KPO zakłada, że strefy zaczną działać od pierwszego kwartału 2025 roku.
Jeszcze do niedawna na terenie Polski nie było żadnej Strefy Czystego Transportu. Chociaż na krótko, bo zaledwie na dwa miesiące, taką pionierską strefą utworzyły na Kazimierzu władze Krakowa. Jednak pierwotne przepisy wykluczające bezwzględnie wjazd do SCT w zabytkowej dzielnicy Kazimierz aut z silnikami spalinowymi i silnikami diesla, okazały się niemożliwe do spełnienia w polskich realiach. Samochody zeroemisyjne stanowią nadal niewielki procent w naszym kraju. Włodarze zmuszeni byli ustanowić długą listę wyjątków, np.: dla mieszkańców czy dostawców i w ten sposób, SCT przestała mieć rację bytu.
Strefa Czystego Transportu w Warszawie 2025
Warszawa planowała uruchomić swoją pierwszą strefę czystego transportu w 2025 r. Czas jednak pokazał, że stolica będzie pionierem, jeśli chodzi o strefy czystego powietrza w Polsce!
1 lipca 2024 roku Warszawa wprowadziła pierwszą w Polsce Strefę Czystego Transportu, obejmującą większość Śródmieścia i części sąsiednich dzielnic. Strefa objęła 37 km², co stanowi 7% powierzchni Warszawy. Graniczne ulice zostały wyłączone ze strefy. Na szczęście dla mieszkańców stolicy i przyjezdnych kierowców, zmiany będą wprowadzane etapami. Przez pierwsze cztery lata mieszkańcy będą zwolnieni z jej wymogów. Seniorzy (ukończone 70 lat) i osoby z niepełnosprawnością będą zwolnieni bezterminowo, co potwierdzi specjalna zielona naklejka. Nalepka, zgodnie z uchwałą, będzie dotyczyła pojazdów wyłączonych z zasad SCT, takich właśnie jak auta seniorów. Nalepkę należy umieścić w lewym dolnym rogu przedniej szyby.
➡️ Pamiętaj! Za nieuprawniony wjazd do Strefy Czystego Transportu w Warszawie grozi mandat w wysokości 500 zł. Aby sprawdzić, czy twoje auto może wjechać do SCT w Warszawie, odwiedź stronę: transport.um.warszawa.pl/sct.
Drugi etap zaplanowano na 1 lipca 2028 roku. Od tego czasu do strefy wjechać będą mogły tylko samochody:
- z silnikami Diesla spełniającymi normę Euro 6 (wyprodukowane od 2014 roku)
- benzynowe spełniające normę Euro 4 (wyprodukowane od 2005 roku). W przypadku nowych autobusów oraz innych typów pojazdów czas na dostosowanie się do norm będzie najdłuższy, wynoszący 60 miesięcy.
Jesteś częstym gościem stolicy i zastanawiasz się, jak wygodnie poruszać się po Warszawie w obliczu nowych przepisów dotyczących Stref Czystego Transportu (SCT)? Wynajem auta na miesiące lub wynajem krótkoterminowy samochodu w naszej wypożyczalni aut to idealne rozwiązanie. Na flotę Kaizen Rent składają się najnowsze dwuślady, które spełniają normy EURO. Nie znajdziesz u nas auta starszego niż dwa lata. Przemierzanie warszawskiej aglomeracji samochodami naszej wypożyczalni jest komfortowe oraz bezpieczne. Także dla środowiska. Wybierając nasz wynajem długoterminowy, masz pewność, że podróżujesz zgodnie z obowiązującymi regulacjami, a do tego cieszysz się wysoką jakością usług. Masz #zNamiPoDrodze także w SCT!
A jeśli mowa o regulacjach, warto być na bieżąco z nowymi przepisami drogowymi 2025.
Strefa Czystego Transportu w Krakowie 2025
Jednak historyczna stolica Polski nie rezygnuje z pomysłu. W Krakowie zapadły już konkretne decyzje dotyczące utworzenia strefy SCT. Tym razem samorządowcy nie zamierzają się ograniczać – według najnowszych planów strefa czystego transportu w Krakowie będzie obowiązywała na terenie całego miasta. W Europie zaledwie kilka aglomeracji utworzyło SCT wzdłuż granic administracyjnych miasta. Zmiany mające też określać maksymalny wiek pojazdu, obejmujące całkowity zakaz wjazdu samochodów 30-letnich i starszych, będą wprowadzane etapami. Pierwszy etap zaplanowano od 1 lipca 2024 – minimum normy Euro 1 dla samochodów benzynowych, minimum normy Euro 2 w przypadku samochodów z silnikiem Diesla. Pojazdy z silnikiem benzynowym będą musiały spełniać określone normy emisji, takie jak Euro 1, Euro 2 i Euro 4, aby ograniczyć emisje tlenków azotu, węglowodorów oraz tlenku węgla. Drugi etap zaostrzy przepisy od 1 lipca 2026 r. i poprzeczkę podniesie odpowiednio – Euro 3 dla benzyniaków, Euro 5 dla pojazdów z silnikiem wysokoprężnym.
Niestety, Strefa Czystego Transportu nie wystartowała w Krakowie z dniem 1 lipca 2024 roku. Miasto nie było na to przygotowane technicznie. W najbliższej przyszłości pomysł zostanie przeanalizowany raz jeszcze i skonsultowany z mieszkańcami.
Strefa Czystego Transportu we Wrocławiu 2025
Aut starych, z silnikami spalinowymi, zanieczyszczającymi środowisko nie chcą również we Wrocławiu. Władze miasta prowadzą intensywne działania, by wydzielić strefę czystego transportu i wykluczyć część pojazdów ze ścisłego centrum. Ostateczne decyzje zapadną w 2024 roku po badaniach i konsultacjach społecznych. Na podstawie danych zebranych do tej pory eksperci polecają wprowadzenie strefy w 2025 roku, wzmocnienie jej w roku 2028 aż do osiągnięcia pełnego efektu w roku 2032. Na start zakazem wjazdu do strefy objęte mają zostać pojazdy z silnikami wysokoprężnymi starsze niż 20 lat oraz pojazdy benzynowe starsze niż 25 lat. Pojazdy z silnikiem benzynowym będą musiały spełniać określone normy emisji, takie jak Euro 1, Euro 2 i Euro 4, aby mogły poruszać się po strefie. Szacuje się, że to około 13 procent wszystkich poruszających się po Wrocławiu samochodów.
Powstał też wstępny rys przestrzenny, który zakłada, że SCT obejmie:
- Kleczków,
- Ołbin,
- Plac Grunwaldzki,
- część Przedmieścia Oławskiego,
- Przedmieście Świdnickie,
- Szczepin,
- Nadodrze,
- Stare Miasto.
Obszar ten stanowi zaledwie 6 procent powierzchni miasta. Jednak jest to już wystarczający areał, by efekty ograniczeń odczuli także pozostali mieszkańcy. Sytuacja we Wrocławiu nie jest tak dramatyczna, jak w Warszawie, ale nie jest także dobra. Dlatego przedstawiciele ratusza rozważają wykluczanie pojazdów zanieczyszczających powietrze na poważnie. Zainteresowane utworzeniem SCT są też m.in. Łódź, Zabrze, Gliwice, Rzeszów, Bydgoszcz i Gdańsk.
Kolejne strefy czystego transportu w Polsce już niedługo?
Z początkiem roku 2025 Polska rozszerzyła regulacje dotyczące stref czystego transportu (SCT), które mają na celu ograniczenie emisji spalin i poprawę jakości powietrza w miastach. Dotychczas SCT miały obejmować największe aglomeracje miejskie, jak Warszawę, Kraków i Wrocław, jednak teraz możliwość ich wdrożenia obejmie wszystkie miasta powyżej 100 tys. mieszkańców – to aż 37 potencjalnych lokalizacji, gdzie starsze auta mogą mieć ograniczony wjazd.
W praktyce oznacza to, że pojazdy niespełniające normy emisji spalin EURO 5 lub wyższej nie będą mogły poruszać się po wyznaczonych obszarach. Nowe przepisy to nie tylko krok w stronę bardziej ekologicznego transportu, ale także realna szansa na poprawę zdrowia mieszkańców – według badań transport odpowiada za ponad 60% emisji tlenków azotu w miastach, które przyczyniają się do chorób układu oddechowego.
To jednak dopiero początek zmian. Kolejne czekają nas w przyszłym roku. Już od 2026 roku miasta powyżej 100 tys. mieszkańców będą mogły kupować wyłącznie zeroemisyjne autobusy, co wpłynie na przyszłość transportu publicznego w Polsce.
Co strefa czystego transportu oznacza dla mieszkańców miasta i ich samochodów osobowych?
Przebywanie na ulicach bez narażania zdrowia, wietrzenie mieszkań bez obaw, oddychanie pełną piersią – brzmi jak pieśń przyszłości? Niekonicznie! To wszystko możliwe będzie, kiedy w Polsce zaczną obowiązywać SCT. Czy istnieje związek pomiędzy zdrowym społeczeństwem a wprowadzeniem stref czystego transportu w miastach? Owszem. Ich obowiązywanie oznacza realną poprawę jakości powietrza poprzez zmniejszenie emisji gazów i pyłów pochodzących z transportu. W efekcie ograniczony zostaje smog i inne zanieczyszczenia szkodliwe dla zdrowia mieszkańców. Dodatkowo SCT przyczyniają się do redukcji hałasu, co poprawia komfort życia w miastach. To krok w stronę bardziej zielonych, przyjaznych przestrzeni, zgodnie z zapewnieniem lepszej jakości życia i ochrony środowiska.
Jednak zdrowsza przestrzeń publiczna to także ograniczenia. Ograniczenia, które dotyczyć będą także mieszkańców, nie tylko przejeżdżających przez strefę kierowców. Posiadacze pojazdów, które nie będą posiadały zielonych tablic rejestracyjnych, będą mieli 12 miesięcy na dostosowanie się do przepisów, według niektórych kontrowersyjnych? Jakich? Mieszkańcy terenów miejskich objętych obszarem SCT będą zobowiązani do zmiany pojazdu na spełniający wyższą normę emisji spalin lub rezygnację z posiadanego dotychczas samochodu na rzecz innych form transportu. Ten zapis okazał się najbardziej problemowym i trudnym w egzekwowaniu podczas wprowadzania Strefa Czystego Transportu w Krakowie w 2024 r. Mieszkańcy miasta wymóg ten uznali za zbyt daleko idącą ingerencję w sferę konstytucyjnych praw i wolności obywatelskich, a także prawa do własności. Toteż władze stolicy postarały się o zapewnienie czteroletniego okresu przejściowego dla mieszkańców obszarów objętych strefą oraz wyłączenie z restrykcji SCT osób starszych i z niepełnosprawnościami.
Jakie korzyści niesie wprowadzenie strefy czystego transportu 2025?
Zanieczyszczenie powietrza to jedno z największych wyzwań dla Warszawy, Krakowa, Wrocławia i dla całej Polski. Główną przyczyną mającą wpływ na pogorszenie jego jakości jest niewątpliwie spalanie paliw kopalnych, zwłaszcza węgla, benzyny i oleju napędowego. SCT wprowadzają restrykcyjne limity emisji zanieczyszczeń dla pojazdów drogowych, co zmusza właścicieli starszych, bardziej zanieczyszczających pojazdów do ich wymiany na nowsze, spełniające wyższe normy emisji spalin. To bezpośrednio przekłada się na redukcję emisji tlenków azotu (NOx), węglowodorów (HC), tlenków węgla (CO) i cząstek stałych (PM). Najwięcej tlenków azotu emitują samochody z silnikiem diesla.
Naukowcy szacują, że oddychanie cząstkami stałymi i tlenkami azotu, czyli zanieczyszczeniami pochodzącymi z transportu, może przyczyniać się do ok. 90 tys. przedwczesnych zgonów w Polsce rocznie. To pokazuje, jak ważne z punktu widzenia zdrowia mieszkających w miastach ludzi, jest tworzenie stref czystego transportu. Poprawa jakości powietrza przekłada się na lepsze samopoczucie mieszkańców – zarówno tych, którzy jeżdżą samochodem, jak i pieszych lub rowerzystów.
W dużych miastach jesteśmy narażeni na negatywne emisje, które przyczyniają się do chorób układu oddechowego czy układu sercowego. Jednak podrażnienia dróg oddechowych i osłabienie odporności to nie jedyne zagrożenia, jakie niesie ze sobą długotrwałe narażenie się na ich oddziaływanie. Tlenki azotu są sprawcami astmy oskrzelowej, chorób układu sercowo-naczyniowego czy nowotworów. Nie ochroni nas przed nimi żadna maska antysmogowa. Jedynym skutecznym środkiem jest zmniejszenie ekspozycji, w czym pomóc mają coraz bardziej rygorystyczne normy emisji spalin 2025.
Benzopireny, dioksyny i fenole to rakotwórcze związki składające się na PM10, czyli tzw. cząstki stałe. Są tak małe, że nie można ich zauważyć gołym okiem, odpowiadają za napady kaszlu i problemy z oddychaniem. Nawet krótkotrwałe silne stężenie może wywołać zawał serca lub udar mózgu. Znacznie drobniejszy od PM10 jest PM2,5, przez co może przenikać aż do krwioobiegu. Badania pokazują, że jego zbyt duże stężenie podnosi ryzyko wystąpienia choroby Alzheimera lub demencji. U dzieci natomiast powoduje zaburzenia rozwojowe, m.in związane z deficytem koncentracji, obniża iloraz inteligencji. Szczególnie narażone na jego wpływ są najmłodsi, seniorzy oraz osoby uprawiające sport.
Wpływ zanieczyszczenia powietrza na zdrowie ludzi jest jednoznacznie zły i dotyczy wielu aspektów. Dokumentują go tysiące badań przeprowadzonych na całym świecie. Nie powinien zatem dziwić fakt, że SCT są tak popularne w całej Europie i zalecane do tworzenia również w naszym kraju.
➡️ Czy wiesz, że utworzenie strefy czystego transportu w Warszawie w 2024 roku ma również realny wpływ na oszczędności w budżecie miejskim? Zanieczyszczenie powietrza kosztuje stolicę 4 222 626 Euro rocznie. W przeliczeniu na liczbę mieszkańców każdy Warszawiak płaci za to rocznie 4 322 Euro! Policzono to w raporcie EPHA. To nie tylko pieniądze przeznaczone na walkę ze skażeniem środowiska, ale też te przeznaczone na służbę zdrowia.
Komentarze (0) Pokaż komentarze